Błędy w podlewaniu roślin zdarzają się częściej, niż nam się wydaje, a niektóre popełniają nawet doświadczeni ogrodnicy. Bo ta niby łatwa czynność, nie do końca jest taka. A przy tym ma wielkie znaczenie dla uprawianych przez nas kwiatów, warzyw i innych roślin. Sprawdź, jak podlewać ogród i na jakie błędy uważać.
Podlewanie to jeden z podstawowych zabiegów w pielęgnacji roślin. Jednak i przy nim można popełnić wiele błędów.
Rośliny mają bardzo różne zapotrzebowanie na wodę. Są takie, które wręcz nazywa się „naczyniami na wodę” (właśnie to oznacza botaniczna nazwa hortensji), ale i takie, które doskonale znoszą suszę. Sprawdźmy to przed sadzeniem i nie łączmy gatunków, które mają różne zapotrzebowanie na wodę. A przede wszystkim – dostosujmy podlewanie do gatunku rośliny!
Podpowiedź: na etykietach sadzonek często znajdziemy obrazek konewki lub kropel wody, który wskazuje, czy dana roślina lubi intensywne nawadnianie, czy nie. Oczywiście informacje o wymaganiach roślin znajdziemy też np. w internecie.
Zobacz, jakie błędy przy podlewaniu są najgorsze
Poza gatunkiem rośliny musimy też wziąć pod uwagę to, jaka jest pogoda, ale też – jaką mamy ziemię w ogrodzie. Oczywiście podczas upałów będzie trzeba podlewać częściej, niż gdy jest chłodno, ale trzeba też pamiętać, że piaszczysta ziemia wysycha szybciej niż gliniasta. Dlatego częstotliwość podlewania trzeba dostosować do panujących warunków, a nie kalendarza.
Sprawdź: Jak i kiedy podlewać pomidory, ogórki, cukinie oraz inne warzywa w ogrodzie? Poznaj terminy i zasady
Ważna jest pora podlewania roślin. Kiedy to robić? Najlepiej rano lub wczesnym wieczorem. Nigdy nie podlewamy roślin, gdy świeci na nie słońce! Grozi to ich poparzeniem. Poza tym takie podlewanie jest mniej efektywne – część wody szybko wyparuje, zamiast wniknąć w podłoże. Na to po prostu szkoda wody.
Błędem jest też podlewanie roślin niewielką ilością wody. Zmoczy ona tylko powierzchnię gleby, ale nie dotrze do korzeni, czyli tam, gdzie naprawdę jest potrzebna. Znacznie lepiej jest podlewać rośliny rzadziej, ale porządnie, a nie codziennie po trochę.
Większość roślin lubi w miarę stałe warunki. Jeśli będziemy je na zmianę przesuszać, a potem zalewać wodą, to niewiele gatunków to zniesie. Nawet jeśli rośliny przetrwają, będą podatniejsze na ataki szkodników i chorób, nie doczekamy się też pięknych kwiatów, ani owoców. Podlewajmy, gdy rośliny tego potrzebują.
Częstym i niebezpiecznym dla roślin błędem jest polewanie ich z góry. Moczymy wtedy liście i kwiaty, w przekonaniu, że to dobre dla roślin. Niestety tak nie jest. Wiele gatunków w ogóle nie lubi mokrych liści i kwiatów. Dodatkowo taka praktyka sprzyja rozwojowi chorób grzybowych, takie jak szara pleśń, plamistość liści, rdza, czy mączniak, którym służy wilgotne środowisko. Wystarczy, że na nasze rośliny i tak pada deszcz.
Z podlewaniem z góry jest związany jeszcze jeden problem. W ten sposób mniej wody dociera do podłoża. Jeśli roślina jest rozłożysta i ma gęste liście, to przy tym sposobie naprawdę niewiele wody dotrze do jej korzeni. Wystarczy sobie uświadomić, że podczas deszczu pod drzewami przez pewien czas jest sucho. To samo dzieje się też na mniejszą skalę. Również z tego powodu kierujmy strumień wody na podłoże, a nie roślinę.
Warto też zwrócić uwagę na temperaturę wody. Jeśli podlewamy wodą z kranu, to oczywiście mamy na to niewielki wpływ. Ale w takim przypadku podlewajmy raczej rano, szczególnie gdy jest upalnie. Jeśli nagrzane po całym dniu korzenie roślin potraktujemy zimną wodą, zafundujemy im szok termiczny. To ważne szczególnie dla roślin, które mają płytki system korzeniowy. Tak jest np. z ogórkami, ale też innymi warzywami i kwiatami.
Ale bywa, że woda, która została w wężu, nagrzewa się i to mocno, od słońca. Sprawdźmy to, bo pierwsze rośliny możemy niemal poparzyć. Do podlewania najlepsza jest woda deszczowa. Sprawdź, jak efektywnie zbierać deszczówkę – podłącz beczkę do rury spustowej.
Na podlewanie roślin trzeba trochę czasu i cierpliwości. Nie podlewajmy roślin mocnym, skoncentrowanym strumieniem wody, bo możemy je uszkodzić. Bywa, że nawet wypłukujemy ziemię wokół rośliny, a to dla młodych sadzonek czy siewek może być zabójcze, bo po prostu wyrwiemy je z podłoża. W dodatku, szczególnie jeśli mamy mniej przepuszczalną ziemię, przy takim podlewaniu na powierzchni gleby szybko utworzy się kałuża, ale w rzeczywistości niewiele wody dostarczymy korzeniom. Dlatego lejmy wodę dłużej, ale umiarkowanym strumieniem.
2024-06-26T11:29:18Z dg43tfdfdgfd