Podlewanie pomidorów ma kluczowe znaczenie w ich uprawie. Zbyt obfite jest prostą drogą do sprowadzenia na rośliny chorób grzybowych, nazbyt skąpe powoduje utratę turgoru (właściwego napięcia w komórkach) i w efekcie więdnięcia. Niewłaściwe dostarczaniw wody może też skutkować innymi kłopotami, np. suchą zgnilizną wierzchołków owoców pomidorów. Problem w tym, że ilość wody i sposób podlewania zależą od wielu czynników: stopnia rozwoju roślin, pogody, rodzaju podłoża.
Jak sobie z tym poradzić? Na początek gorąco polecam kupienie miernika wilgotności podłoża – taki gadżet kosztuje od 20 do 100 złotych, a bardzo ułatwia pielęgnację roślin ogrodowych i doniczkowych.
Największe zapotrzebowanie na wodę mają młode pomidory po przesadzeniu do gruntu. Wówczas pod jeden krzaczek wlewamy od dwóch do czterech litrów wody – wilgotność gleby w kilka minut po podlaniu powinna wynosić 70-80 proc. Co ciekawe, na tym etapie powinno się na zmianę podlewać i lekko przesuszać (przez kilka dni) pomidory. Dlaczego? Stymuluje to lepsze ukorzenienie – korzenie mają motywację, by „sięgnąć” głębiej. Poza tym wysuszenie bryły korzeniowej umożliwia penetrację tlenu, a to bardzo ważne.
W fazie kwitnienia należy zmniejszyć wilgotność podłoża wokół krzaków pomidora do około 60-70 proc., aby ułatwić rozprzestrzenianie się pyłków. Ile to będzie w litrach? Warto zaopatrzyć się w miernik, ponieważ ilość wody zależy od pogody i rodzaju podłoża.
Przy umiarkowanej temperaturze (około 20°C), jeden krzak pomidora podlewamy średnio jednym litrem wody na jeden dzień. Częstotliwość podlewania zależy od rodzaju podłoża:
Jeśli gleba jest sucha lub rośliny wykazują oznaki stresu wodnego (więdnięcie, zwijanie się liści), skoryguj ilości podawanej wody. Przeczytaj więcej o prawidłowym podlewaniu pomidorów.
Przy temperaturach około 30 stopni Celsjusza (zapowiadana jest fala upałów, a z nią przyjdzie susza) zwiększamy ilość wody do około 2 litrów na krzak.
Ważne! Zasadniczo pomidory, jak i inne rośliny można podlewać albo wczesnym rankiem, albo wieczorem (na dwie godziny przed zachodem Słońca), jednak w przypadku bardzo wysokich temperatur wieczorne podlewanie należy ograniczyć lub z niego zrezygnować. Dlaczego? Nocą rośliny są mniej wydolne, potocznie mówiąc – odpoczywają. Zbyt wysoka wilgotność może spowodować uduszenie korzeni. Dotyczy to szczególnie pomidorów uprawianych pod osłonami. Szczęśliwcy, którzy mają podlewanie kropelkowe powinni je ustawić na około 5 rano. Przeczytaj także, dlaczego w czasie upałów pomidory nie dojrzewają tak szybko, jakbyśmy chcieli.
Ta domowa odżywka jest super! Pomidory rosną po niej jak na drożdżach
Jak i kiedy nawozić pomidory? Sprawdzony harmonogram odżywiania – od sadzonek do zbiorów
2024-07-05T04:45:44Z dg43tfdfdgfd