"TEśCIOWA TRAKTUJE MOJE DZIECKO JAK WłASNE. KIEDY TRZYMAM SYNKA, NAGLE ZACZYNA KRęCIć SIę W POBLIżU"

Wiele młodych mam ma ogromny problem z babciami, które, chociaż kochają swoje wnuki nad życie, to często zapominają, kto tak naprawdę jest i powinien najważniejszy w życiu dzieci. Wtedy może tworzyć się niezdrowa rywalizacja, która z pewnością nie będzie korzystna też dla samego malucha.

Babcie często zapominają, że nie powinny rywalizować z matkami (córkami lub synowymi) o względy wnuków. Dzieci też nie czują się dobrze, widząc, że dwie ukochane osoby się spierają i pałają do siebie niechęcią.

Zobacz wideo Czy matka powinna być najlepszą przyjaciółką? "Nie szłabym aż tak daleko"

Niestety często zdarza się, że teściowa uważa, że lepiej zajmie się dzieckiem niż żona jej syna. Wówczas wielokrotnie zaczyna się wtrącać, czym może doprowadzić do poważnych, rodzinnych sporów.

Chciała zaoszczędzić na żłobku, teraz zaczyna żałować

Na Reddicie pojawił się wpis młodej, zrozpaczonej mamy, która chciała zaoszczędzić na żłobku i poprosiła teściową o pomoc w opiece nad dzieckiem, gdy musiała wrócić do pracy. Nie spodziewała się jednak, że będzie to powodem kłótni.

Moja teściowa często przebywa z moim synem. Po jego narodzinach byłam przeciwna tak dużej pomocy, ale po tym, jak pokonałam poczucie winy, pogodziłam się z tym, że mogę potrzebować pomocy i pozwoliłam, by ta pomoc przyszła

- relacjonuje młoda mama. Jej rodzice zmarli, nie ma innych krewnych, dlatego teściowa jest jedyną osobą, która może pomoc w opiece nad wnukiem.

Kobieta niepokoi się tym, że teściowa rozpieszcza i wyręcza wnuka, co niekorzystnie wpływa na jego rozwój.

Mój syn ma 18,5 miesiąca i nie chodzi, ani nie mówi dużo. Kiedy jestem w pobliżu, staram się nauczyć go tego, co mogę, mówiąc do niego tak, żeby mógł zrozumieć. Zabroniłam jej mówić "po dziecięcemu", ale mnie zignorowała. Za każdym razem, gdy wracam do domu, mówi do niego "po dziecięcemu"

- żali się matka. Dodaje także, że chciała synka nauczyć, by samodzielnie jedł, jednak i tu przeszkodziła jej teściowa, która karmi go łyżeczką.

Teściowa chce, żeby jej synowa zmieniła imię dla dziecka. Kobieta opisała swój problem w sieci/ Zdjęcie ilustracyjne Teściowa chce, żeby jej synowa zmieniła imię dla dziecka. Kobieta opisała swój problem w sieci/ Zdjęcie ilustracyjne/ Fot. Shutterstock/Pavel Dyachenko

Dziecko wiele godzin spędza przed telewizorem

Młoda mama jest świadoma, że dziecko nie powinno zbyt dużo czasu spędzać przed telewizorem, bo to niekorzystnie wpływa na jego rozwój. Niestety teściowa zdaje się tym nie przejmować. Pozwala dziecku oglądać telewizję nawet przez cztery godziny dziennie! ""Przyznała, że to około dwóch godzin Ulicy Sezamkowej i dwóch godzin telewizji edukacyjnej" - opowiada wzburzona.

Kobieta ma także problem z tym że kobieta ciągle się wtrąca i stara się jej zabierać wspólne chwile z dzieckiem.

Kiedy go mam, kręci się w pobliżu lub proponuje, że ugotuje posiłek tylko po to, by mogła być przy dziecku, a ja czuję się źle, trzymając ich osobno, ponieważ mój syn ją uwielbia, a rodzina jest dla mnie ważna. Nie chcę wchodzić w drogę ich więzi, ale w którym momencie mam wkroczyć. Wszyscy mówią mi, że powinnam być wdzięczna za pomoc i nie narzekać tak bardzo, że inni ludzie zabiliby się, aby być tak uprzywilejowaną i nie mam się czym martwić, ale myślę, że całe to przytulanie i rozpieszczanie wyrządza mojemu synowi tylko krzywdę

- pisze mama chłopca.

Internauci mieli mieszane uczucia, co do jej uwag. Niektórzy stwierdzili, że jest typem osoby, która chciałaby mieć ciastko i zjeść ciastko.

Masz wiele żądań odnośnie bezpłatnej opieki nad dziećmi i to jest po prostu nierealistyczne. Brak czasu spędzanego przed ekranem, zajęcia edukacyjne, praca nad opóźnieniami rozwojowymi: to poziom opieki, za który trzeba zapłacić

- stwierdziła jedna z osób. "Rozumiem, że nie chcesz, aby połowa twojej pensji szła na żłobek, ale już widzisz ukryty koszt bezpłatnej opieki nad dziećmi teściowej. Czy ta bezpłatna opieka nad dziećmi jest tego warta? Dla mnie - nie", "Wolałabym wydać połowę mojej wypłaty na żłobek, niż pozwolić, by ktoś, kto nie stosuje się do poleceń, pilnował mojego dziecka" - dodawali też inni.

2024-04-16T08:31:13Z dg43tfdfdgfd