URODZIłA DZIECKO, A WłASNA MATKA KUPIłA JEJ WAGę. TO MA BYć PREZENT? "CO ZA ZłOśLIWOść"

Presja, którą społeczeństwo bardzo często obarcza matki, bywa naprawdę nie do zniesienia. Najgorsze jest jednak to, że potrafią w tym uczestniczyć również dziadkowie. Przekonała się o tym jedna z tiktokerek, która zaledwie 4 miesiące temu urodziła swoje pierwsze dziecko.

Reia prowadzi konto na TikToku, na którym publikuje głównie treści parentingowe. Od czterech miesięcy sama jest mamą. Po urodzeniu dziecka z niecierpliwością oczekiwała pierwszej wizyty swoich rodziców, by mogli poznać malutkiego wnuka. Spotkanie nie przebiegło jednak tak, jakby sobie tego życzyła. Wnioskując po tym, co opowiedziała w jednym ze swoich filmów, prawdopodobnie nigdy nie życzyłby sobie tak nieuprzejmej konfrontacji ze strony własnej mamy.

Zobacz wideo Zobacz wideo: Lili Antoniak poddała się plastyce brzucha. Teraz mówi, jak się do tego przygotowywała. "Lekarka powiedziała, że muszę schudnąć"

- Jeśli kiedykolwiek zastanawiałyście się, jak to jest mieć "migdałową mamą", opowiem wam - słyszymy. "Migdałowa mama" (po ang. "almond mum") to termin określający kobiety, które wywierają destrukcyjny wpływ na swoje dzieci, a zwłaszcza córki. Ich postawę definiują własne, niespełnione pragnienia o szczupłej sylwetce. "Migdałowa mama" ma prześmiewczo nawiązywać do tego, że czuje się najedzona po zjedzeniu choćby jednego migdała.

Reia - świeżo upieczona mama, zaledwie cztery miesiące po porodzie - w prezencie otrzymała od własnej rodzicielki wagę. A do tego specjalnie spersonalizowany folder do pomiaru postępów w odchudzaniu i treningach. Kobieta pokazała otrzymane "Dary" na TikToku. Przypomnijmy, że kilka pierwszych miesięcy po porodzie organizm oraz psychika młodej mamy dopiero dochodzi do siebie. Zarówno mama, jak i niemowlę uczą się funkcjonować razem, w zupełnie nowym środowisku. A dodatkowe narzucania presji związanej z wyglądem i oczekiwaniami społecznymi wobec kobiet może mieć jedyne negatywne, wręcz destrukcyjne skutki. 

Jest 4 miesiące po porodzie. Prezent od matki odebrał jej mowę. "Wyrzuciłabym ją z domu"

Doskonale rozumieją to jej obserwujące, które pod wspomnianym filmem wylały morze wsparcia pod adresem tiktokerki. Wiele z nich było oburzonych postawą jej matki, która w końcu sama ma za sobą trudne doświadczenia, związane z ciążą i porodem. "Wyrzuciłabym ją z domu. Kropka" - napisała jedna z użytkowniczek platformy. "To jest złośliwe i brutalne. Przykro mi, że masz z tym do czynienia" - dodała kolejna. "To jest absolutnie okrutne i łamie serce. Wyglądasz olśniewająco, a ona jest okropna" - czytamy w następnym wpisie.

Niektóre kobiety dzieliły się swoimi własnymi, traumatycznymi doświadczeniami. Okazało się, że wiele z nich cierpiało z powodu bolesnych komentarzy ich najbliższych. "Mój mąż dał mi taki (prezent - red.), gdy urodziłam drugie dziecko. Teraz jest moim byłym" - wyznała jedna z komentujących.

Moja mama kupuje mi mniejsze ubrania, a potem mówi, żebym schudła, żeby móc je nosić
W dniu, w którym wróciłam do domu ze szpitala po pilnym cesarskim cięciu, moja babcia stanęła w przedpokoju i mnie przywitała. Powiedziała: 'Musisz się cieszyć, że już go nie ma. Możesz zacząć tracić te kilogramy'
Byłam cztery dni po porodzie i miałam 27 szwów w miejscach, gdzie powinny być, a mama zapytała, dlaczego nie mam na sobie dżinsów sprzed ciąży
4 miesiące? Dziewczyno, wyglądasz dobrze... Ja jestem 27 lat po porodzie i chciałabym tak wyglądać
A zostawiła ci chociaż jakieś pieniądze na terapię? Boże. Naprawdę mi przykro

- czytamy w poszczególnych komentarzach.

2024-03-28T12:41:10Z dg43tfdfdgfd