MOJA MAMA PRZESADZA Z MEDYCYNą ESTETYCZNą

Z przykrością obserwuję to, co mama robi ze swoim wyglądem. Zawsze była piękną, elegancką kobietą, ale w ostatnich latach zaczęła przesadzać z medycyną estetyczną. Ma dopiero 54 lata, ale najwyraźniej nie potrafi pogodzić się z upływającym czasem.

Uważam, a nie jest to jedynie moja opinia, że za bardzo się ostrzykuje. Ma zrobione policzki i usta, podniesione brwi. A i tak ciągle jej mało. Teraz myśli o zrobieniu piersi. Wcześniej kryła się z zabiegami przed sąsiadkami czy koleżankami, ale zaczęła mówić o tym wprost, bo i tak każdy widzi, jak wygląda jej twarz.

Zobacz także: Mój chłopak mnie osacza

Prosiłam mamę, żeby przestała chodzić na te zabiegi, ale usłyszałam, że to ją uszczęśliwia. Widzę też, jak źle to wpływa na małżeństwo moich rodziców. Ojciec wcześniej protestował, zakazywał jej chodzenia do gabinetów, ale ona robiła swoje. Teraz żyją obok siebie, kompletnie przestali się ze sobą dogadywać.

Nie wiem, jak przemówić mamie do rozsądku. Zaczyna wyglądać jak karykatura samej siebie.

Zuza

2024-05-09T22:26:34Z dg43tfdfdgfd