OBIERKI Z PIECZAREK TO NIE ODPADY. JUż NIGDY WIęCEJ ICH NIE WYRZUCISZ

Obierki z pieczarek często lądują w koszu jako niejadalne odpadki. Wiele osób robi tak z przyzwyczajenia, a inni z przekonania, że nie nadają się one do niczego innego. Tymczasem można je bez obaw zjeść razem z pieczarką lub przygotować z nich coś ekstra. Możecie być zaskoczeni, ale warto spróbować.

Zacznijmy od tego, że obierki z pieczarek są smaczne i bezpieczne do spożycia. Wszystko, co trzeba zrobić, to dokładnie umyć grzyby, żeby pozbyć się ziemi i innych zanieczyszczeń. Następnie można już gotować je, piec, smażyć czy nawet... jeść na surowo. Oczywiście należy zachować przy tym umiar, bo w większej ilości mogą być obciążające dla żołądka.

Wróćmy jednak do tych obierek. Wiemy już, że usuwanie ich to jedynie kwestia estetyki lub przyzwyczajenia. Wcale nie trzeba tego robić. Ale jeżeli chcecie lub lubicie, warto wykorzystać obierki, zamiast je wyrzucać. Wbrew pozorom to bardzo wartościowy produkt.

Jak wykorzystać w kuchni obierki z pieczarek?

Nie każdy wie, że obierki z pieczarek można usmażyć, przyprawić i wykorzystać jako posypkę na kanapki, zapiekankę, pizzę, sałatkę czy makaron. To fajna alternatywa np. dla smażonej cebulki czy boczku.

Jeżeli zbierze się ich sporo, można z powodzeniem wykorzystać obierki jako bazę lub dodatek do zupy albo sosu czy gulaszu. Nadadzą daniu ciekawy, pieczarkowy posmak. Będą także niezastąpione jako składnik domowej pasty do kanapek czy pasztetu. Można je ugotować, upiec lub usmażyć wraz z ulubionymi przyprawami. Efekt naprawdę pozytywnie zaskakuje.

Zobacz też:

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-04-29T10:17:34Z dg43tfdfdgfd